Idę sobie po łące szczęścia, ludzi masa, ale wiem, że jest tak tu. Widzę brud słyszę kilka słów z twoich ust. Żyjesz tak no to luz, no cóż zdarza się. Liście spadną z drzew czy chcesz tego czy nie. Szept znajdzie twoje uszy, znajdzie też je- Ej czy na prawdę chcesz zmarnować wszystko? Czy potrafisz oprzeć się wyśmiewającym gwizdom? Tak już bywa w życiu choć to tylko chwila.
|