Gdy byłam dzieckiem nie wierzyłam, jak wszyscy mówili, że bycie dorosłym wcale nie jest tak wspaniałe, jak mi się wydaje. Ja wiedziałam lepiej. Przecież każdy dzieciak marzył o tym, żeby móc wrócić do domu, o której mu się podoba. Żeby mieć swoje pieniądze i wydać je, na co tylko chce. Żeby móc samodzielnie podejmować decyzje. A teraz? Teraz jestem dorosła i oddałabym wiele, żeby móc wrócić do dzieciństwa i martwić się tym, że do układanki brakuje mi dwóch puzzli. Że serek miał być truskawkowy, a mama znów kupiła bananowy. Że na dobranockę leci reksio, a ja chciałam zobaczyć krecika..
|