Jest stabilnie, ale nie kolorowo. Myślę o Nim coraz mniej. Jestem zmęczona fizycznie i psychicznie. Uczelnia, obowiązki, praca. To był ciężki weekend, odpuszczam zajęcia bo jestem po prostu bez sił na cokolwiek, a następnie żałuję. Muszę to wszystko sama zacząć ogarniać. Po prostu muszę, bo tak na prawdę każdy ma swoje życie i nikt mi nie pomoże w codzienności.
|