Wirowali w tańcu, patrzyła na niego i nie mogła uwierzyć, że ich związek ot tak przestał istnieć, przecież był dla niej całym światem. Uwielbiała go, każdy najmniejszy element jego osobowości, nawet to gdy szyderczo uśmiecha się do niej obracając ją wokół własnej osi po raz czwarty i mówi "wiem, że tego nie lubisz". Droczył się z nią i właśnie tego najbardziej jej brakowało.
|