kiedyś mówiłeś na mnie "koleżanka" nawet imienia mojego nie znałeś. potem los potoczył mnie w twoja stronę. zgodziłeś się spotkać i to było piękne. teraz chciała bym znikać w twoich ramionach za każdym razem gdy coś mnie meczy. nie będziesz mój na zawsze, nie będziesz należał do mnie. ale ja w tobie widzę przyjaciela. ufam ci jak głupia jak naiwna wierze ze mnie nie zranisz. boje się ze masz mnie dość. ale pragnę twojego dotyku obecności.
|