Każdego wieczoru, zanim zmorzył ją sen, widziała go oczami wyobraźni. Pamiętała tamten dzień jakby to było wczoraj. Był tak bardzo speszony, gdy pytał czy zgodzi się zostać jego dziewczyną. Pamiętała też co mu powiedziała "Boję się, jesteś moim najlepszym przyjacielem, jeśli się zgodzę, ale okaże się że między nami się nie układa to stracę i chłopaka i przyjaciela, a taka podwójna strata boli dwa razy mocniej". A jednak dała im szansę. Uwierzyła nawet, że nigdy nie będzie musiała przeżywać uczucia tej straty. Niestety życie okazało się brutalne, Tak bardzo brakowało jej właśnie tej przyjaźni, lecz nie umiała odbudować tej relacji. Wszystko dlatego, że nie potrafiła traktować go jak zwykłego przyjaciela...
|