|
Nie odezwała się ani razu. Nie znam przyczyny. Być może oboje boimy się odezwać. Być może żadne z nas nie chce usłyszeć, że druga osoba nie chce rozmawiać. A może każde z nas jest zbyt dumne i nie chce wyjść na tego, który desperacko szuka kontaktu. Może po prostu jej nie zależy? Tak to już bywa. Mija tydzień bez kontaktu, potem miesiąc i nagle przerwa robi się tak długa, że głupio jest chwycić za słuchawkę. A więc nie dzwonię.
|
Dodaj komentarz
koloseum:
To... wydawać by się mogło tak bardzo banalne, a jednak decyzja ta jest najtrudniejszą, jaką przyszło nam podejmować. I dopóki żadna ze stron nie zrobi niczego,będą tkwić w próżni ze swoimi myślami. A próżnia ta potrafi zniszczyć człowieka. Nie pozwól sobie na tą próżnię, choćby miała to być oznaka słabości. Dumę przez moment można schować do kieszeni, ponieważ żadne serce nie zasługuję na taką katorgę.
