i nic się już nie liczy. nie liczy się szkoła, trudno, jeżeli będę musiała zmienię ją, zmienię ludzi, którzy mnie otaczają, mimo że z obecnymi już się zżyłam, a ciężko jest mi zawierać nowe znajomości. mimo to poświęcę się dla Ciebie. nic się nie liczy, nie liczy się zdanie rodziny, bo przecież to mama jest ważniejsza, a ja nie jestem już dzieckiem, rodzina zawsze będzie powtarzać, że powinnam zrobić to, powinnam tamto.. a to nie o to chodzi. trzeba stać sie dorosłym. w końcu wtedy już będę dorosła.. i nic się nie będzie liczyło. to co powiedzą inni? nie, nie obchodzi mnie to. Tylko Ty mnie obchodzisz i tylko Ty liczysz się, jak nikt inny.
|