"Kładłem się pod kołdrę, a samotność mnie rozciągała. Zasypialiśmy złączeni, czasem się pociłem. Ale czasem robiła się nieznośna, myśli stawały się niespokojne, więc zdradzałem ją z nadzieją oraz złudzeniem."

E-mail:
Hasło:

zapamiętaj mnie

Nie masz u nas konta? Zarejestruj się!