Każdego dnia czekam. Na uśmiech, na wiadomość,
na spotkanie. Nie poddaję się, ale też nie walczę.
Czekam. Łudzę się, że pewnego dnia podejdziesz i
powiesz, że czujesz to samo, że tęsknisz, że czegoś ci
brakuje, że spróbujesz pokochać. Czekam, choć ta
opcja z góry jest już przegrana. Żyję nadzieją, że może jutro dostrzeżesz w moich oczach coś więcej,
jakiś błysk, iskierkę, dzięki której zrozumiesz, że
potrzeba ci właśnie mnie. Czekam. Nie spiesz się.
Jutro też będę to robić.
|