“ -Najgorzej jest wtedy, kiedy ona jest obok - mruknął. Opierał dłonie o parapet, patrzył na księżyc. Bezchmurne niebo, warunki do obserwacji wprost idealne. - Najgorzej jest wtedy, kiedy w jej brązowych oczach mogę dostrzec odbicie mojej twarzy. Kiedy do głowy uderza mi słodki zapach jej perfum, mącący myśli. Kiedy niemal czuję ciepło jej skóry, bliskość jej ciała. Wyprostował się. Bezwiednie potarł otwartą dłonią lewy nadgarstek. Opuszkami palców instynktownie odnalazł wypukłości. Blizny, które jakoś same nie chciały zniknąć. - Bo wtedy... Wtedy ta odległość między nami jest najbardziej odczuwalna. Bo co z tego, że jest tak blisko, skoro nie mogę jej objąć, przytulić? Co z tego, skoro nie mogę skosztować smaku jej warg, który wcześniej tak mocno wyrył mi się w pamięci? - Odrzucił głowę do tyłu, westchnął ciężko. Czuł zimno przedostające się przez nieszczelnie zamknięte okno. - Pieprzona miłość... Ten ból... To chyba jedna z najgorszych rzeczy, które mogą spotkać człowieka. ”

E-mail:
Hasło:

zapamiętaj mnie

Nie masz u nas konta? Zarejestruj się!