Głośny szmer kluczy stukających o drzwi wybudził mnie. Otworzyłam oczy, będąc przekonana iż jest już noc. Godzina piąta. Zabawne, to tylko dwie godziny. Sprzątam. Kolejny jego ślad, wkład w moje życie. Kocham go. Wspominam te kilka chwil sprzed zaledwie miesiąca. Nie ma mnie.; Herbata. On. Kilka słów. Propozycja psychiatryka ? Ciekawe !
Zszedł stąd, poszedł znów pić, zostawiając mnie w złym nastroju.; Nienawidzę być kobietą, wiesz ? / lov .
|