Teraz jestem szczęśliwa, radosna, uśmiechnięta, choć powinnam myśleć o tym co będzie później. O tym jak bardzo będę żałować tego, że robię sobie nadzieje, że będę mogła mieć Ciebie blisko siebie chociaż na moment. Wszystko byłoby bez problemu, gdyby nie to, że nie jesteś mi obojętny. Ciężko mi słyszeć od Ciebie, że powtarzasz ten sam schemat życia, że wszystko niszczysz i nie zdajesz sobie z tego sprawy. Modlę się każdego wieczoru, o to, byś poradził sobie z tym wszystkim i zrobił wszystko, by nie wpaść w jeszcze większe błoto. A ja sama nie zaczęła żyć złudzeniami i pragnieniami.
|