Łzy tak po prostu wypełniły oczy. Wszystkie emocje skumulowały się i wylały na wierzch, powodując histeryczny płacz. Woda pod prysznicem nie nadążała z obmywaniem twarzy. Serce waliło jak oszalałe, wystukując nierytmiczne bicie. Egzystencjalizm dziewczyny zszedł na najniższy poziom razem z samooceną i samokrytyką. Nie wiedziała dlaczego płacze, po prostu miała taką potrzebę. Noc przed nią była długa, by przewertować od początku, po raz kolejny swoje życie i upadki, mające wpływ na jej dzisiejsze postrzeganie świata.
|