2 tygodnie. 14 dni. 336 godzin. 20160 minut. 1209600 sekund. To wciąż za mało, aby przestać o Tobie mysleć. Wciąż jak na złość siedzisz w mojej głowie i zajmujesz jej większą część. To wszystko jakaś paranoja. Nie mogę pozbierać się do kupy. Mam tyle problemów. Nie wiem co dalej robić ze swoim życiem. Jak postępować. Jak dalej żyć w tym syfie z kolejną porcją nerwów, złudzeń i rozczarowań, a nadomiar złego, jesteś jeszcze Ty.
|