Zawsze świrowała, poddawała się, zachowywała jak dziecko, ale wiedział, że ma ku temu powód. Została bezpowrotnie zepsuta, żadna terapia nie pomagała, leki... nic. Nie dlatego, że popadła w głęboką depresję, a dlatego, że się chroni przed światem, by znów nie cierpieć jak kiedyś. / STARK .
|