Miałam dzień zaplanowany! Miałam trochę przestać o Tobie myśleć. Miałam się wyżyć. Myślałam, że 6 km ze świruskami mi w tym wystarczająco pomoże. I co? Zobaczyłam ten cholerny wypadek! Pomyślałam od razu o Tobie. Ale zostały jeszcze 4 km....I niech to szlak...i to niebo! Słowa B :" na tym tez się możesz zabić " Ciekawe czy to byłeś Ty. Hmmm... musiałabym aż o to Cię wypytać ale nie będę do ciebie pisać i się narzucać! Jakie to dziwne gdy zobaczyłam załączony przez Ciebie film. Chciałam dookoła powiedzieć czemu akurat taki... przecież chcesz latać ale nie mogłam. Skąd niby bym to wiedziała? Tym sposobem znowu przemykałeś mi przez myśli cały wieczór. Eh jak to boli, że nie mogę o Tobie mówić, że nie możemy się spotkać. Muszę jakoś na chwile się ogarnąć i nie myśleć o Tobie.
|