Nie potrzeba było dużo czasu by Oni zaakceptowali mnie jako jedyną dziewczynę w swoim gronie. Nie potrzeba było wiele czasu, bym czuła się przy nich swobodnie. Śmiech w samochodzie, picie shota za shotem, rozruba w klubie nocnym, gotowanie makaronu nad ranem i polew z 'najebanych Janków'. Wspaniałe trzy dni! Nie przeszkadzało mi to, że robili bałagan w każdym możliwym miejscu w domku, że nie sprzątali po sobie. Im nie przeszkadzało to, że śpiewam, gdyż śpiewali razem ze mną. Na wzajem dbaliśmy o siebie jednocześnie szydząc jeden z drugiego. Czułam się na prawdę jak jedna z Nich. A On? On był cały czas przy mnie. Bez względu na wszystko.
|