Zniszczył mnie. Nie pomyślał, jak mogą mnie zaboleć jego słowa. Tak naprawdę, jego ostatnie ' bądź szczęśliwa ' bolały najbardziej. Odchodził ode mnie, z nadzieją, że już mnie nie zobaczy. Prowadził mnie za rękę, w te smutne dni. a teraz? Teraz nie znaczę dla niego nic. Zmienił się człowiek. Nie byliśmy parą przyjaciół, traktowałam go jak kogoś ważniejszego. Zakochałam się w nim. a on? Zranił mnie słowem i sercem jakbym nic nie znaczyła, jakby wszystkie chwile tworzone razem gdzieś się ulotniły. Odszedł sam nie patrząc na moje uczucia. Mimo roku i tej ciszy nie przestałam go kochać. Każde przypadkowe spotkanie rozwala mnie na cząstki, których nie mogę scalić. Niech się zatrzyma, tęsknie.
|