nigdy już nie będzie słowa my. nie będziemy już oddychać tym samym powietrzem, nie będziemy wiązać ze sobą przyszłości, którą według mnie mieliśmy już w jakimś stopniu zaplanowaną. rozpadłam się wewnętrznie bo myślałam, że mam pewność, że tak już zostanie, że nie muszę się niczego już bać, a na pewno nie tego, że jego uczucie nagle zniknie. nie bałam się o jutro, nie ważne jak byłoby źle wiedziałam, że mam jego. sama świadomość, że jest, nie ważne czy przy mnie czy nie, sprawiała, że wszystko było lepsze. dziś? dziś tak już nie ma / jebnijsmajjla
|