- Chciałabym być zawsze przy tobie. – szepnęłam nieco zawstydzona.
Uśmiechnął się do mnie i długimi, smukłymi palcami zaczął pieścić moją twarz.
- Jesteś przy mnie. Przez cały czas, kiedy o tobie myślę. A myślę o tobie
każdej sekundy.
Westchnęłam i popatrzyłam na niego uważnie. Nagle uderzyła mnie jedna myśl: Jak miałabym żyć, gdyby jego zabrakło? Gdyby zniknął z mojego świata? Gdyby umarł?
Zacisnęłam powieki i z trudem powstrzymywałam napływające do oczu łzy.
|