Miałeś mnie na własność, do granic ludzkich możliwości. Posiadałeś mnie duchowo i fizycznie, będąc całkowicie niezależnym człowiekiem, nie znającym swoich wybujałych marzeń i możliwości. Mogłeś mnie kochać, skrywać w swoich silnych ramionach, obdarzać namiętnymi pocałunkami, ratować przed złem i ludzką goryczą. Tak wiele podstawiłam Ci pod sam nos, a Ty nie potrafiłeś dać mi czegoś najważniejszego - uczucia i jakiegokolwiek zgiełku bezpieczeństwa. [itgetsbetter]
|