A gdy ostatnio zadał mi pytanie:'dlaczego?' - zamarłam. Bo co niby miałam mu powiedzieć? Że się boję ? Że przeraźliwie uciekam od jakiegokolwiek uczucia, byleby tylko nie zostać zranioną. Że nie chcę wspólnych spacerów za rękę, bo jeszcze przyzwyczaję się do Jego uścisku? Że tchórzę, gdy słyszę słowo 'związek'? I niby co? Niby miałam mu powiedzieć, że boję się zaufać? Że nie jestem w stanie oddać komuś części siebie, bo i tak niewiele już mnie zostało? Nigdy. [itgetsbetter]
|