Krew zaczyna szybciej płynąć, serce łopocze, pocisz się, zatapiasz swoje usta w moich, dotykasz mnie, kawałek po kawałeczku uczysz się mojego ciała na pamięć, bierzesz wdech, patrzysz na mnie, prześwietlasz mnie wzrokiem, wypuszczasz powietrze ze świstem, pogłębiasz pocałunek, każdy Twój ruch z sekundy na sekundę staję się śmielszy, dzikszy, rozbierasz mnie, rozpinasz stanik, ściągasz spodnie, kochamy się. Po wszystkim odpalasz nerwowo papierosa, wciąż nie mogąc uspokoić oddechu. Patrzysz na mnie, uśmiechasz się, wyrzucasz niedopałek, całujesz mnie namiętnie, wychodzisz i już nie wracasz, nigdy.
|