patrząc na to teraz rozumiem, że nie było warto. I co z tego, że teraz piszesz, nalegasz na spotkanie. Mam to gdzieś. Cały czas pamiętam dzień, w którym siedząc u ciebie płakałam, a ty mówiąc, że już mnie nie kochasz odpisywałeś swojej nowej dziuni na smsa. Ciągle pamiętam, jak przez 3 miesiące wracałam okrężną drogą ze szkoły, bo nie chciałam cię spotkać. Pamiętam, jak widziałam was razem. A teraz, gdy ona cię olała wracasz? Wiesz co? Wiedziałam, że wrócisz, ale jest za późno. Już nigdy nie będziemy razem- to twoje słowa, skarbie.
|