2.Brałam nóż i wbijałam go głęboko w ciało. Bolało bardzo mocno, ale nie rezygnowałam. Tak zamknęłam się w sobie. Nie chciałam nic. Ani oddychać, ani być. Nie pragnęłam pomocy, bo wiedziałam, że nikt nie jest w stanie zmienić moich poglądów na ten zniszczony świat, zadufanych w sobie ludzi i nikomu niepotrzebne życie. Zaczęłam pisać pamiętnik. Nie byłam jakaś oryginalna i nie kupiłam go, tak jak większość dziewczyn mówiących jakie to życie jest dla nich złe. To był zwykły zeszyt z czarną okładką. Nie zwracałam uwagi na to czy ktoś to znajdzie czy nie. Nie martwił mnie fakt, że w końcu ktoś przekona się jaka jestem, co robię. Jak działam i jaki mam wpływ na samą siebie.
|