3.Nie poddamy się, bo to najgorsze. Napinamy wszystkie czułości, bo to dla nas poboczny tor. Tu wystarczy ruch, czasami słowa. Jesteśmy jak taki pusty obraz. Stwarzamy atmosferę nikomu nie znaną, zbliżając ciała i dokładnie analizując każdy ruch zawarty w naszych umysłach. Przecież nikt nie jest tak dostosowany, by domyślić się, iż połączymy się w całość. Patrzę gdzieś w odrobinę nadziei i widzę. Dokładnie i przenikliwie tam jesteś. Oddychasz, poruszasz się. W głowie mam jedynie myśl, że wystarczy nieodpowiedni gest, a to co wyśniłam zniknie. Zniknie mój świat, marzenia, idealizmy. Zniknie dobro, uśmiech, szybsze bicie serca. Znikniesz Ty... A kocham, cholernie.
|