Siedziała przed komputerem i patrzyła na ekran, na którym widniało jego imię a obok zielona kropka. Jak zahipnotyzowana powtarzała w myślach jedną prośbę - "Napisz, proszę. No błagam czy jedno głupie cześć tak dużo kosztuje?". Po czym uświadamia sobie że to i tak nie ma sensu, że nawet jeśli prosiłaby o to milion razy to on i tak nigdy nie napisze...
|