Widziałam jej oczy po wszystkim, nie były roześmiane jak reszty. Próbując się śmiać ostatkiem sił wyszła delikatnie z pomieszczenia, gdy już zamknęła za sobą drzwi - biegła! Ta dotychczas wesoła zielonooka postać, teraz z rozmazanym makijażem rozciętymi rękoma i śladami na nogach, zmieniła się. Zawiedli wszyscy, pomocy nie zaoferował nikt. Zgadnij co jej się stało!
|