pani doktor,
nie mam już do kogo napisać. więc pisze do pani. przepraszam za ta bezpośredniość,. może mnie tu już nie być za kilka dni. czyżbym się czegoś bała? sama wybrałam takie życie, nie, ja się nie boję.
kiedyś pani do mnie pisała. ja nigdy nie odpisałam.. przepraszam. może kiedyś wyjdę z tego bagna. wiem, szybuję po słowach, bo sama w to nie wierzę. na razie jeszcze sie troche poniszczę. zostanę tu na pare dni. potem ucieknę. zobaczymy. kocham panią. chyba mogę to powiedzieć. do widzenia.
|