|
dotychczas tak wiele fałszywych ludzi przewinęło się przez moje życie.
zmieniłam się, nie chcę poznać ludzi, nie znających mojej przeszłości.
nie chcę by stali się tacy, jak tamci.
nie mówię, że wszyscy, bo dużo osób jest ze mną bez względu na wszystko
są to ludzie przy których swobodnie rozmawiam o wszystkim
którzy mnie rozumieją, mogę być wtedy sobą całkiem.
codziennie również jestem taka jaka jestem naprawdę, ale
dzieje się wiele sytuacji na które nie mam wpływu
i muszę z nich wybrnąć co oznacza czasem założenie maski.
zawsze mój charakter był inaczej ukształtowany niż innych.
byłam nieśmiała, choć śmielsza. odważna, choć tchórzliwa.
miła choć wredna. przyjacielska, choć skryta.
ufna choć podejrzliwa. mogłabym tak wymieniać i wymieniać, ale to
nie ma najmniejszego sensu. muszę zobaczyć, że ktoś jest ze mną szczery
i mogę mu zaufać by się otworzyć dla niego, a czasem bywa to trudne.
wszyscy myślą, że jestem taka twarda, silna, że zawsze daje radę i nigdy nie cierpię.
jest tak.
|
Dodaj komentarz
