|
Powiedział, że wypełniam każdą jego myśl, kiedy mnie nie ma - tęskni, kocha ten mój uśmiech i "pyzy" na policzkach, których tak bardzo nienawidzę, że kocha moje loki na włosach, kiedy pada deszcz i minę, którą robię, kiedy tylko próbuje mnie zdenerwować. Tak, powiedział to wszystko, ze łzami w oczach. Potem powiedział także, że nie chce się zakochać, nie teraz i nigdy. I odszedł, tak zwyczajnie odszedł, zostawiając mnie jedynie z nadzieją, że może kiedyś wróci, bo uzna, że to idealny moment na miłość.
|