siedziała w zimowym pokoju z książką w ręku i podziwiała witraże. to pomieszczenie było jej ulubionym w całym domu a jednak czuła jakiś niewyobrażalny smutek. kiedyś sądziła że w tym miejscu rodzą się jej najlepsze pomysły jednak teraz czuła że powoli umiera. nie czuła już tej radości co kiedyś, coś zabijało ją od środka zabierając jej wszystko co jej pozostało.
|