Czasami goniąc za czymś, zatracamy sens. Niepatrząc na nic przemy na przód. Tracimy grunt pod nogami. Tracimy kontakt z naszą codzienną rzeczywistością. Tracimy to na co do tej pory ciężko pracowaliśmy. A wszystko po co ? W imię czego ? Nowych przeżyć, emocji, uczuć, satysfakcji ? A gdy chcemy wrócić uświadamiamy sobie, iż tak naprawdę nie mamy do czego. Wszystko co mieliśmy gdzieś w miedzy czasie znikło, zapadło sie...
|