I znów wracam do tego samego.Mimo,że kompletnie inny czas, miejsce, ludzie to emocje ciągle te same.Wracają myśli,d ławiące dylematy, które ograniczają jak tylko mogą. Krążąc gdzieś pomiędzy wymiarami staram się nadać temu konkretne odniesienie w czasie. Nic nie jest pewne to powoduje ten strach przed rozpoczęciem, wprawieniem w ruch czynów, myśli uczuć , których biegu już nigdy nie będę w stanie zmienić.
|