Kiedy dziś spojrzałem na swoją dawną miłość, wszystkie uczucia do niej wróciły. Kiedy z nią rozmawiałem nie mogłem oderwać oczu od jej
głęboko zielonych oczu i od jej pełnych, namiętnych ust, była taka wspaniała, taka sama jak wcześniej, nic się nie zmieniła, rozmawialiśmy
jak zwykle o niczym, ale usta nam się nie zamykały, to w niej najbardziej kochałem, dalej kocham, że mogę się z nią pogadać o wszystkim
i tak właściwie o niczym, nawet po tak bolesnym rozstaniu. Kiedy już odchodziła delektowałem się jej ruchami, jej ciałem, całą nią.
|