|
thisone.moblo.pl
Kiedy dziś spojrzałem na swoją dawną miłość wszystkie uczucia do niej wróciły. Kiedy z nią rozmawiałem nie mogłem oderwać oczu od jej głęboko zielonych oczu i od jej
|
|
|
Kiedy dziś spojrzałem na swoją dawną miłość, wszystkie uczucia do niej wróciły. Kiedy z nią rozmawiałem nie mogłem oderwać oczu od jej
głęboko zielonych oczu i od jej pełnych, namiętnych ust, była taka wspaniała, taka sama jak wcześniej, nic się nie zmieniła, rozmawialiśmy
jak zwykle o niczym, ale usta nam się nie zamykały, to w niej najbardziej kochałem, dalej kocham, że mogę się z nią pogadać o wszystkim
i tak właściwie o niczym, nawet po tak bolesnym rozstaniu. Kiedy już odchodziła delektowałem się jej ruchami, jej ciałem, całą nią.
|
|
|
Zastanawiam się czy Bóg istnieje, a jeśli istnieje to czy dobrze nam życzy, bo dla mnie on zachowuje się egoistycznie , bezczelnie odbiera nam osoby,
które są dla nas niemal najważniejsze, które coś znaczą dla nas, które są dla nas całym światem. bez skrupułów odchodzi razem z nimi,
a my musimy się z nimi pożegnać, musimy się z tym pogodzić, że ich już nie będzie, że już nigdy nie usłyszymy ich głosu, nigdy nie będziemy
mogli z nimi porozmawiać, nigdy nie będziemy mogli ich już przytulić, nigdy..
|
|
|
Kiedy dowiedziałem się o chorobie mojej matki - przestałem żyć normalnie, stałem się obojętny na wszystko i na wszystkich, siedziałem z nią
dzień i noc, nie odstępowałem jej na krok, chciałem być z nią, głównie dlatego, że lekarze mówili prosto z mostu, że dłużej jej serce nie wytrzyma,
że z dnia na dzień powoli odchodzi z tego świata, że to już ostatni dzwonek na to, by się z nią pożegnać czy spędzić z nią czas. Najgorzej było
wtedy jednak gdy już umarła, gdy już odeszła z tego świata, wtedy kompletnie się załamałem, czułem się tak, jakby moja dusza odeszła wraz
z jej, że po mnie na tym cholernym świecie zostało tylko nic nie warte ciało.
|
|
|
Zastanawiam się co by było gdyby w moim życiu zabrakło też ojca, czy dałbym radę sam iść przez życie, czy może od razu na samym początku
bym się poddał. Ojciec to teraz jedyna osoba, która trzyma mnie jeszcze przy życiu, dla której jeszcze żyję, której mogę w stu procentach
uwierzyć, której mogę się również zwierzyć. Nie dałbym rady bez ojca.
|
|
|
Patrząc na to wszystko z dzisiejszej perspektywy byłem głupi, że nie poświęcałem matce dużo czasu, że między nami powstawało wiele
różnych konfliktów, że nigdy nie mogła być ze mnie dumna, że nie byłem wystarczająco dobrym synem, jednak cieszę się, że pomimo
wszystko otrzeźwiałem, gdy o tym wszystkim się dowiedziałem, że mogłem spędzić z nią ostatnie chwile, że zdążyłem jej podziękować
za całą troskę, za to wszystko co dla mnie zrobiła i pożegnać się, po prostu.
|
|
|
Jakoś nigdy nie byłem blisko ze swoimi rodzicami, po prostu mieliśmy osobne życie, oni mieli dużo pracy, prawie w ogóle nie bywali w domu,
a ja w tym czasie piłem piwo pod blokiem z chłopakami, często paliliśmy fajki czy nawet zioło. Taki miałem styl życia, bo nie było przy mnie
rodziców, bo nie wiedzieli co się ze mną dzieje, bo nigdy niczego mi nie zabraniali. Nie szanowałem ich, dopóki nie dowiedziałem się o
chorobie matki, wtedy zmieniłem się, zerwałem z tamtym życiem, razem z matką i ojcem spędzaliśmy ze sobą prawie cały czas, niestety
nie długo.
|
|
|
Śmierć mojej matki mną wstrząsnęła, to był dla mnie mocny szok, gdy pewnego dnia odebrałem telefon od ojca, który zaczął oznajmiać mi głosem
łamiącym się całkowicie od płaczu, że jej czas już przyszedł, Bóg już ją do siebie zabrał. Załamałem się, moje życie obróciło się o 180 stopni, wszystko już wyglądało
całkowicie inaczej, wszystko było już nie tak, dosłownie wszystko.
|
|
|
Trzy lata temu dowiedziałem się o chorobie swojej matki, nawet nie wiecie jak to przeżywałem, co się wtedy ze mną działo. Razem
z ojcem nie odstępowałem jej na krok, chcieliśmy być przy niej zawsze, aby ona tego sama nie przechodziła, aby wiedziała, że są przy niej
osoby, które nigdy jej nie zostawią. Odeszła. Pomimo tego, że jej choroba była groźna, codziennie na jej twarzy widniał uśmiech, to w niej
najbardziej kochałem, ten jej słoneczny charakter. / Wstęp "THISONE" na moblo - Już od dwóch miesięcy obserwuję tę stronę i widzę,
że jest tu zacięta walka o miejsce w rankingu, każdy nowy chłopak jest oskarżany o bycie dziewczyną,niektórzy uważają, że to portal randkowy.
Dlatego bardzo bym prosił, aby u mnie nie było czegoś takiego.
|
|
|
|