Zastanawiam się co by było gdyby w moim życiu zabrakło też ojca, czy dałbym radę sam iść przez życie, czy może od razu na samym początku
bym się poddał. Ojciec to teraz jedyna osoba, która trzyma mnie jeszcze przy życiu, dla której jeszcze żyję, której mogę w stu procentach
uwierzyć, której mogę się również zwierzyć. Nie dałbym rady bez ojca.
|