cz.5. Spojrzałam na lekarza już wiedziałam, że nie jest dobrze.- Mam dla Państwa złą informację. Państwa syn nie żyje...... W głowie tysiące myśli , to nie może być prawda, to tylko zły sen, zaraz się obudzę i on mnie przytuli. Ale niestety tak się nie stało.. Nie pamiętam co się dalej stało. Gdy się obudziłam , leżałam w szpitalnym łóżku, a przy mnie siedziała mama.. - Córciu zobaczysz będzie dobrze. On by chciał by było dobrze.
|