Potrafię, każdemu wybaczyć i zaufać od nowa. Tylko nie sobie. Nie umiem wybaczyć, sobie tych wszystkich błędów, które popełniłam, ciągle się boje, że znów coś zrobię nie tak. W tym tkwi całe sedno, ciągle tą ciągnę, bo sama sobie nie potrafię wybaczyć, za to jaka byłam i co zrobiłam. Nie potrafię. /pojebanezycie
|