to nie tak, że ja nie współgram ze światem, to on nie współgra ze mną. widzę jak wstaje, jak przeciąga się ospale, jak otwiera oczy i budzi dla nas słońce, jak dmucha na ospałe chmury, które tworzą na niebie przeróżne kształty. widzę, jak po ulewie tworzy tęcze, jak bawi się kolorami, układa je na każdym ziarnku, pyłku, na drobince, a potem po prostu odbiera, pozostawiając w czerni i bieli. widzę, jak z kropli wody tworzy lód, jak maluje zimnem po szybie, a potem stapia go kiedy tylko mu się podoba. widzę, jak dajesz mi coś w prezencie, jak szczęście wypełnia każdy zakamarek osmutniałego serca, a później jak z dnia na dzień to serce szaleje z rozpaczy po utracie czegoś, co zdołało juz pokochać, oswoić. widzę, jak uśmiech zamieniasz w potok niekończących się łez. / ithillien.
|