|
W tafli jeziora ujrzałam kogoś, przerażającego, kogoś kogo znam od początków mojego istnienia i zarówno, kogoś kogo nie znam już w ogóle. To tak jakby dojrzeć w tłumie ulicznym osobę, której jesteśmy pewni, ze ją znamy aczkolwiek nie sposób sobie przypomnieć kim ona tak naprawdę może być. Tak stało się ze mną, stałam się znajomą-nieznajomą zatraconą w świecie problemów o kłamstw. Próbująca zrozumieć życie.../fuckingreality
|