Po feriach wróciła do szkoły całkiem inna, gołym okiem widać było, że się zmieniła. Jej zawsze perfekcyjnie ułożone włosy, dziś były potargane. Krótkie szorty i dopasowany top zniknęły ukryte pod za dużym rozciągniętym swetrem i potarganymi spodniami. Jej ciała nie zdobiła żadna biżuteria ani nawet lekki makijaż. Była tak jakby inną wersją siebie. Zawsze uśmiechnięta, rozgadana i pełna życia, dzisiaj unikała towarzystwa, stała na uboczu z książką w dłoni. Nikt nie wiedział skąd ta zmiana. Nikt po za jedną osobą, której jedno zdanie zmieniło ją nie do poznania.
|