1/1 Jestem jak kwiat.
Nie. Nie tak piękny, czy wykwintny. Nie tak dostojny i kolorowy. Nie podnoszę tak wysoko głowy.
Jak kwiat...
Tak samo nie lubię zmiany położenia. Jeśli postawili mnie na parapecie z widokiem na zielone drzewa, to nawet gdy przychodzi jesień siejąca spustoszenie z ich pelerynki listnej - ja chcę na to patrzeć i nie zmieniać kąta wzroku nawet w minimalnym stopniu. Jeśli postawili mnie na parapecie z widokiem na morze, to nawet gdy podniesie się jego stan będę spokojna i stabilna. Jeśli postawili mnie wśród innych doniczek, chcę im towarzyszyć i stanowić jednolitą kompozycję.
|