było dobrze, między nimi się zajebiście układało.. w pewnym momencie ona powiedziała,że nie długo się wyprowadza.. on napisał, jej, że zastanawia się czy to ma jaki kol wiek sens ciągnąć to dalej, cały świat jej się zawalił... nie wiedziała co już myśleć o tym wszystkim.. wiedziała, że już nie ma po co żyć.. że nic ją nie obchodzi .. że to wszystko skończone, przekreśliła swoje życie.. swoich przyjaciół.. on tylko się liczył nikt więcej.. wzięła do ręki coś ostrego, zaczęła sobie wbijać w żyłę, chciała zakończyć swoje życie...
|