siedziała na murku z słuchawkami w uszach,w ktorych grała smutna muzyka.w ręku trzymała szkło po tymbarku ze łzami w oczach szkło dotknęło jej lewej ręki i wyprysnęła duża ilość krwi.. pomyślała masz dowód mojej miłości..wyryła sobie jego imię po czym poszła do domu, położyła sie na łóżku i bez zastanowienia spożyła tabletki nasenne.brat ją znalazł w pokoju..udało się ją uratować lecz nie była z tego powodu zadowolona..
|