|
podeszłą do niej przyjaciólka i powiedziałą dasz rade, nie martw się, odwróciła się i poszła tańczyć, on patrzył na nią ze zdziwieniem bo nigdy nie widział jej takiej. ale wiedział że to przeszłość. mineła jakaś godzina i nagle usłyszeli głośne pukanie do drziw, ona pijana poszła otworzyć, w drzwiach stała policja, powieziała że dostała zgłoszenie o naruszenie ciszy nocnej, ona nie zdająć sobie z tego sprawy wybuchła policjantowi śmiechem w twarz, jej były ratując sytuacje, powiedział ze już będzie dobrze, policja zdziwiona zachowaniem nastolatki, weszli do domu, wszyscy byli pijani, policjant ponieważ sam kiedyś był nastolatkiem odpuścił im to, nie chciał ich zabierać na komisariat nie chciał robić im kłopotów, policjant wyszedł a ona rzuciła mu się na szyje pocałowała i podziekowała. [cz.2] /jebsiemisiek♥
|
Dodaj komentarz
