Dotknij jeszcze raz mojej dłoni i poprowadź mnie tam, gdzie nigdy nikt nas nie znajdzie. Będzisz tylko Ty i ja i nasze uczucia. Często inne, odległe, a zarazem identyczne. Ten sam żar, ta sama miłość tylko inaczej okazywana. Dlaczego ? Po prostu Ty nie potrafisz dojrzec skarbu jakim dla Ciebie jestem. Wiem jestem egoistką, ale jak tu nią nie być, gdy Ty jesteś taki obojętny. Jakoś trzeba się pocieszać, prawda ?
|