Tesknie za Nim.. tesknie za facetem, ktorego tak na prawde nigdy nie mialam. Tesknie za tymi glupimi wiadomosciami 'Sluchaj slonce, lece na trening.. krece dzisiaj flasha, trzymaj kciuki. Odezwe sie pozniej, buzka.' Dla wiekszosci takie wiadomosci nie mialyby w ogole sensu, a dzieki nim na mojej twarzy malowal sie usmiech. Wiedzialam, ze gdzies daleko, jest ktos dla kogo jestem kims. Dzieki niemu kazdy dzien byl coraz piekniejszy, dzieki niemu czulam ze zyje. Czekalam na dzien, w ktorym w koncu Go zobacze, w ktorym w koncu Go przytule, sporzje w najpiekniejsze oczy pod sloncem i z calego serca podziekuje za kazda wiadomosc, dzieki ktorej moglam normalnie funkcjonowac. A teraz? Siedze jak ostatnia idiotka i z nadzieja czekam na glupia wiadomosc, czekam az w koncu zapyta mnie jak sobie radze. Czekam na jakiekolwiek wyjasnienie.. czekam az powie mi dlaczego tyle czasu nie dawal znaku zycia. Czekam, a jednoczesnie sie boje. Boje sie, ze jedna wiadomosc zada wiecej bolu jak milczenie..
|