|
CZ. 1 . - Tak nagle trafiła do szpitala . Jednego dnia cieszyła się z życia , drugiego płakała że jej koniec jest bliski . Okazało się , że ma raka mózgu i nie dożyje 17 urodzin , bo choroba jest zbyt zaawansowana . Już któryś dzień z kolei leżała w szpitalnym łóżku i rozpaczała , gdy nagle do sali wszedł On . Na jego widok dziewczyna od razu się uśmiechnęła . - Co tu robisz ? -zapytała ze zdziwieniem. - Nie mogłem znieść myśli , że to już ... Że to już ... Ech . Muszę Ci coś powiedzieć .. Bo ja tak na prawdę nigdy nie przestałem Cię kochać ... Musiałem to skończyć , bo przez sprawy z którymi miałem doczynienia raniłbym Cię .. Proszę , wybacz mi to , że mnie przy Tobie nie było .. Po tych słowach umierającej poleciały łzy szczęścia . - Jak dobrze , że wrociłeś , kochanie ... Tylko tego pragnęłam .. Byłeś i jesteś dla mnie najważniejszy .. Nie zapomnij o mnie nigdy.. O nas... -powiedziała cicho . Chłopak złapał ją za rękę , po czym zamknęła oczy . / jtw .
|
Dodaj komentarz
